Nowości w Naturze

Biegałam sobie dzisiaj z cefałkami po Galerii Łódzkiej (student-dyspozycyjny -dwalatadoświadczenianapodobnymstanowisku, no bitch please...) i nóżki mnie zaniosły do Natury. Żeby nie przedłużać napiszę tylko, że można tam teraz dostać olejki z Green Pharmacy, wszystkie trzy czy dwa. :) Jak tylko pojawi się ten z papryką (półki były solidnie przetrzebione), nie omieszkam się zaopatrzyć (swoją drogą ktoś używał?)! 

To tak jakby ktoś nie wiedział, miłego wieczoru!


P.s. Pompki mają się dobrze, wczoraj zrobiłam tyle, ile miałam zrobić (38 według rozpiski), a dzisiaj, jako że zaleca się dzień przerwy, machnęłam sobie brzuszki (i przy okazji odkryłam, że wciąż mam zakwasy po weekendowych treningach :P).

Edit pompkowy:

Nie mam o czym pisać (paznokcie pomalowałam, ale nic nie wybuchło, więc nie warto o tym wspominać), a muszę się rozliczyć przed sobą i światem - pompki machnięte, na końcowy max (min. 10) zrobiłam 20... Mam dziwne wrażenie, że dobieranie programu dzień po treningu mogło być błędem. :P

Komentarze

  1. ja tez robie codziennie brzuszki ;0

    Zapraszam Cię do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że jesteś z Łodzi i studiujesz filologię polską. Pewnie się czasem mijamy na korytarzu, bo ja jestem z angielskiej :P / zaobserwuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem możliwe ;), na szczęście już na dniach kończę ten uniwersytecki cyrk... -.-'

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty