Myślała Sowa o niedzieli... BACH - wtorek!
Jak można zauważyć po prawej stronie - biorę udział w akcji Maj miesiącem maseczek. Docelowo miałam mieć niedzielę dla włosów. Plany sobie a życie sobie - w niedzielę miałam jedynie nawał pracy (i kaca, takiego o, tyciutkiego). W związku z tym moja akcja włosowa przeniosła się na dzisiaj - czego to człowiek nie zrobi, żeby się nie uczyć. :)
Dodatkowego zdjęcia włosów nie będę zamieszczać, można je znaleźć tutaj, dużej zmianie nie uległy (tylko w końcu podcięłam nieszczęsne końcówki), a jak myślę o dokumentowaniu stanu włosów telefonem po raz kolejny, to mi słabo (nie mam w domu zwykłej małpy! Mam lustrzankę Minolty, która jest święta!).
Na włosy nałożyłam to:
![]() | ||||||
Ponieważ zdjęcie znowu woła o pomstę, postanowiłam wzbogacić je efektami specjalnymi. Patrzcie jakie ładne kwiatuszki! <3 |
Maski Biovaxu starczają mi na ogół na trzy aplikacje, więc przełożyłam moją do pudełeczka po Nivei. Może się nie zepsuje. W zapasie czeka jeszcze maska z jedwabiem i keratyną (kreatyna robi mi cuda z włosami, ale takie dobre cuda! Kiedyś napiszę o genialnej odżywce za śmieszne pieniądze, ale to nie dzisiaj).
Włosy umyłam szamponem Palmolive (bo tylko on miał mocny detergent), na osuszone nałożyłam olejek, na olejek maskę, a na to foliową reklamówkę i czapkę-uszatkę (taka moja wariacja na temat turbanu z mikrofibry).
Jak na razie siedzę z tą konstrukcją na głowie i oglądam nowy odcinek Gry o Tron (lubię sprawdzać, co zmienili scenarzyści <3), jak skończę i to zmyję to dam znać, czy nie wyłysiałam. ;)
EDIT!
Wbrew obawom mamy i nadziejom taty (coś mówił o czystej oszczędności i używaniu wilgotnej szmatki) nie wyłysiałam! Maskę zmyłam szamponem dla księżniczek z Liliputz (proszę mnie nie oceniać!), a na koniec spsikałam psikaczem z rumiankiem z Green Pharmacy, co do którego nie jestem pewna, czy coś robi.
Włosy nie są mięciutkie, ale mięsiste i lekko uniesione. Wydaje się, jakby było ich mega dużo. Tak że aprobuję. :)
EDIT!
Wbrew obawom mamy i nadziejom taty (coś mówił o czystej oszczędności i używaniu wilgotnej szmatki) nie wyłysiałam! Maskę zmyłam szamponem dla księżniczek z Liliputz (proszę mnie nie oceniać!), a na koniec spsikałam psikaczem z rumiankiem z Green Pharmacy, co do którego nie jestem pewna, czy coś robi.
Włosy nie są mięciutkie, ale mięsiste i lekko uniesione. Wydaje się, jakby było ich mega dużo. Tak że aprobuję. :)
Zazwyczaj kupuję Biovaxy w SuperPharmie, jednak ostatnio mam trochę nie po drodze. Wiesz może, czy można dostać takie saszetki w zwykłych aptekach? :)
OdpowiedzUsuńJa moje kupiłam w Biedronce! :D Wydaje mi się, że obecnie bywają w Hebe i na pewno Natura poszerzyła asortyment o tę markę, ale nie jestem pewna, czy mają saszetki. Myślę, że w aptekach możesz śmiało pytać. :)
UsuńDo Biedronki mam zdecydowanie bliżej, sprawdzę! :)
UsuńPotwierdzam! Są w Biedronce i również parę kupiłam:)
Usuńbiovaxy to dla mnie nic :( zero :( null :( miałam chyba pięć opakowań maski do farbowanych. nie robiły kompletnie nic. tylko pachniały :( ale ja je ciągle kupowałam, chyba po to, żeby mieć wrażenie dbania o siebie ;P
OdpowiedzUsuńale te olejki - oj, te olejki z GP są fajne :) miałam do nich jakąś taką niewyrażoną awersję, ale wreszcie się przekonałam ;) lubię je bardzo :)
Prawda? Jak za takie pieniądze są naprawdę rewelacyjne!
UsuńMuszę w końcu wziąć się za serial GOT, ale na razie jakoś tak szkoda mi wychodzić poza książki, bo boję się tych zmian :-D
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam od serialu, a potem chłopak zmusił mnie do przeczytania serii, ostatecznie skończyło się na tym, że olałam serial dla serii, a jak odczułam kaca polekturowego po przeczytaniu "Tańca ze smokami" zaczęłam oglądać od czwartego sezonu. :D Zmian się nie bój, bo przynajmniej nie nudzisz się oglądając serial, poza tym Martin (podobno) współpracuje ze scenarzystami i odnoszę wrażenie, że czasem w serialu bawi się wątkami na zasadzie równoległej rzeczywistości, wiesz, takie: "A co się stanie jeśli zrobię o tak?". ;)
UsuńBiovax u mnie świetnie wygładza włosy, podkreśla fale i jest efekt wow :)
OdpowiedzUsuńEch, ja nie mam fali, ja mam tylko niespełnione marzenie o falach - tych na głowie, tych na Mazurach albo, jeszcze lepiej, tych na Karaibach... :< Dobrze, że chociaż Biovax działa. ;P
Usuńnic z wyżej wymienionych produktów nie używałam
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? NOWA STYLÓWKA